Nowy nabytek The Body Shop
Jako, że bardzo lubię tę firmę to na początku daję temu produktowi kredyt zaufania nazywając go "cudeńkiem", czy takim jest? Się okaże.
Jest to nowy produkt w moich zbiorach i jak na razie jestem oczarowana opakowaniem.
Produkt pochodzi z serii SPA WISDOM Africa.
Masło do rąk i stóp z zawartością miodu i wosku pszczelego.
Kosmetyk jest zamknięty w świetnym opakowaniu!
Wek jest plastikowy, a całość uszczelniona jest gumką i mocno zaciągnięta metalowym klipsem.
Co do wczorajszego wpisu, mimo że manicure się Wam zdecydowanie nie spodobał, on jak był tak dalej trwa na mych dłoniach. No cóż, gusta są różne i o nich się nie dyskutuje. Co by nie było cieszę się, że wyraziłyście swoją prawdziwą opinię, bo to bardzo rzadkie w blogosferze :) A mnie nie zraża i wręcz motywuje do dalszej jeszcze pracy by doskonalić warsztat :)
Dziękuję ♥♥♥
Pozdrawiam!
UWIELBIAM!!!!
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo zachęcające ;)
OdpowiedzUsuńZ reguły masła do ciała są w takich opakowaniach, a tu się schował kremik do rąk :) Nie miałam ,więc jestem ciekawa jak się spisze :)
OdpowiedzUsuń