czwartek, 30 sierpnia 2012

Antyperspirant Isae





(KLIK)
To nic Was nie kosztuje! :)

Witam wszystkich z rana!
Wiatr chyba nas pomału opuszcza - na szczęście bo 2 nieprzespane noce uważam, że wystarczą w zupełności!

Mam nadzieję, że pomału, pomału wszystko się unormuje, chociaż to są naprawdę ciężkie dni dla mnie.
Jeszcze trochę, muszę być silna i wytrwała.

A przechodząc do sedna i tytułu posta, chciałabym Wam przedstawić bohatera moich wakacji.
Jest to antyperspirant którym jestem bardzo pozytywnie zaskoczona!
Kiedy przed samym wakacyjnym wyjazdem robiłam ostateczne zakupy, odwiedziłam również Biedronkę po drobiazgi spożywcze ale oczywiście nie oparłam się pokusie zajrzenia na dział kosmetyczny....
Kiedy stanęłam prze półką z deodorantami i antyperspirantami stwierdziłam że jeszcze jeden mi się przyda, ale pytanie który....
Przed początkiem mojej przygody z blogowaniem również bardzo dużo czytałam na forach, blogach, portalach kosmetycznych i tam kiedyś przeczytałam kilka pozytywnych opinii o produktach tej serii, byłam ciekawa czy i u mnie się sprawdzą, tym bardziej w tak ekstremalnych warunkach do jakich się wybierałam :)
Szczerze powiem, że nawet nie zastanawiałam się nad zapachem, spodobał mi się fioletowy kolor zakrętki więc ten wzięłam :)

A oto moja recenzja tego produktu:



Opakowanie:
Niczym szczególnym, się nie wyróżnia, natomiast dzięki wyprofilowanej buteleczce łatwo się trzyma przy aplikacji.


Konsystencja:
No mogła by być odrobinę mniej płynna, bo czasami jak o tym zapomniałam i mocniej nacisnęłam butelkę, kosmetyk się wylewał. Jednak jeżeli o tym pamiętamy nie przeszkadza to w użytkowaniu. 


Zapach:
No jak dla mnie są to konwalie :)
Świeży, rześki ale nie drażniący, pozostaje na skórze całkiem długo.

Użytkowanie:
Tak jak każdego antyperspirantu. Na umytą i osuszoną skórę na rozprowadzamy kosmetyk.
Wchłania się szybko, nie klei się, nie pozostawia filmu, pozostawia skórę suchą i miękką.



Skład:
No niestety i tu zaczynają się schody....
Aluminium....
I inne cudeńka nie zachęcają do użytkowania zbyt długo.



Podsumowanie:
Po użyciu prawie całego kosmetyku mogę powiedzieć, że jestem nim mile zaskoczona, bo przy takiej cenie (ok 3 zł - nie pamiętam dokładnie) nie spodziewałam się w ogóle żadnego efektu, a tu surprise! :)
Kosmetyk jest również przez swoją konsystencję średnio wydajny, bo zużyłam go na przemian z Dove w 1,5 miesiąca, a Dove mam  jeszcze połowę.
Naprawdę dawał rade w warunkach nawet ok 35 stopni pozostawiając skórę suchą...
Jednak coś za coś...
Chyba nie skuszę się zbyt szybko na kolejną buteleczkę przez skład jaki reprezentuje ten kosmetyk...

Kosmetyk jest warty uwagi bo 50 ml/ ok 3 zł suchej skóry nie wiem czy dostaniemy gdziekolwiek.

Pozdrawiam 
i życzę miłego dnia !!

3 komentarze:

  1. Jak mnie nie stać na droższe to kupuje ten w kryzysie i mialam niebieski i ladnie pachnie, a co do pocenia ja pod pachami co bym nie uzyla i tak sie spoce chyba taka moja natura :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubie antypespirant Flosleka, taki z hypoarelgicznej serii

    OdpowiedzUsuń

Kontakt

szybkoilatwo@gmail.com