Cześć!
Tym którzy własnie siedzą w szkole, lub się właśnie do niej wybierają - bardzo współczuję, tym pracującym również, a studentom...hmmm...no tak zaczyna się kampania wrześniowa więc co po niektórzy zapewne mają pełne ręce roboty:P
Dzisiaj pod lupę biorę 2. z produktów do opalania. Jest to SORAYA Balsam do opalania.
Jest to średnia ochrona, SPF 20, UVA + UVB, wodoodporny i ultranawilżający.
No to do rzeczy:
Opakowanie:
Twarda butelka raczej nie nadająca się do do tego by wycisnąć produkt do końca, zamykana na zatrzask, który czasem dziwnym sposobem otwiera mi się w torbie (dobrze że jeszcze się nie wylał w niej...i oby tak zostało)
Konsystencja:
Balsam jest w bardziej luźnej konsystencji niż Emulsja Ziaji (tutaj). Nie rozwarstwia się, ale szybko zaczyna spływać. Nie jest to jednak utrudnieniem bo nie muszę go łapać po całym ciele jednak trzeba szybko zacząć go wcierać.
Zapach:
Zapach odrobinę intensywniejszy niż Ziaja ale również bardzo przyjemny.
Użytkowanie:
Balsam po aplikacji, wmasowujemy jak każdy inny balsam. Bardzo ładnie się rozprowadza, błyskawicznie się wchłania, pozostawia na skórze lekki film ale nie jest on tłusty i nie przeszkadza w niczym.
Kosmetyk jest wodoodporny, co sprawdziłam w bardzo słonej wodzie.
Po wyjściu z wody nadal czułam go na skórze.
Co do intensywnego nawilżania...czy nawet ultranawilżania jak to napisał producent na opakowaniu to jestem dosyć mocno zaskoczona bo może ultra ono nie jest ale naprawde czuję różnicę między prawą,a lewą noga którą posmarowałam dla porównania Ziają (tutaj).
Skóra jest miękka, nawilżona, nie widać. suchych skórek.
No i oczywiście SPF 20 ja bym smarowała co 40 minut do 1 godziny, zależnie czy się kąpaliśmy czy tylko smażing - plażing.
Od producenta:
Doskonała pielęgnacja: Algi morskie doskonale nawilżają i regenerują skórę. D-panthenol a alantoina koja i łagodzą podrażnienia. Skóra zachowuje piękny wygląd, pozostaje miękka i jedwabiście gładka.
No tutaj muszę się zgodzić, ten produkt naprawdę spełnia obietnice z opakowania.
Skład i lektura z opakowania:
Tak jak pisałam w poprzednim poście nie znam się na składzie tego typu kosmetyków ale jeżeli ktoś chętny do lektury to zapraszam.
Podsumowanie:
Z czystym sercem mogę polecić ten balsam do opalania jako kosmetyk, który spełnia wszystkie moje oczekiwania do tego typu produktów :)
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz